Dawid Ż., 5-letni chłopiec z Grodziska Mazowieckiego poszukiwany przez 10 dni, został najprawdopodobniej zamordowany w samochodzie. To tam śledczy znaleźli wiele śladów krwi dziecka. Wciąż jednak nie znaleziono narzędzia zbrodni.
– W oparciu o wstępne sprawozdania z badań DNA możemy powiedzieć, że w aucie ujawniono ślady krwi, m.in. na foteliku dziecięcym, osłonie przeciwsłonecznej oraz innych elementach tapicerki auta. Wstępne wyniki badań wskazują, iż była to krew Dawida – zaznaczył w poniedziałek prok. Łapczyński.
Źródło: https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Dawid-Z.-nie-zyje.-Sekcja-zwlok-wykazala-rany-klute.-Jak-zginal-chlopiec

Oględziny i sekcja zwłok wykazały liczne rany kłute klatki piersiowej Dawida; miejsce znalezienia zwłok nie było miejscem zabójstwa, a dziecko zostało zamordowane najprawdopodobniej w samochodzie – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński. Jak wskazano, w zdarzeniu nie brały udziału inne osoby poza ojcem chłopca.
Źródło: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-07-22/znane-sa-wyniki-sekcji-zwlok-5-letniego-dawida/

Przypomnijmy, w trakcie transmisji na żywo w serwisie YouTube (18/07/2019), Krzysztof Jackowski wskazał fotelik dziecięcy w samochodzie ojca Dawida jako miejsce zabójstwa:
5:50
„(…) W moim odczuciu stało się to w samochodzie, dziecko było w foteliku i zrobił to w bliskości cmentarza (…)”

8:00
„(…) Jeszcze ciekawostkę powiem, mam takie wrażenie, że ojciec tego dziecka był bardzo religijny. Mocno mi się takie odczucie kojarzyło, parokrotnie jak się nad tym skupiałem, że był bardzo religijny. Tutaj takie moje przemyślenie, że gdyby ten człowiek powiedzmy, był rzeczywiście taki religijny, to on chyba by bardzo zwracał uwagę na to, gdzie ukryć ciało dziecka. Raczej to zrobił przy cmentarzu, na pewno (…)”
Słowa te są bardzo ciekawe biorąc pod uwagę doniesienia dziennikarzy TVN Uwaga, którzy dotarli do informacji wskazujących na 40-minutowy postój i modlitwę ojca Dawida w kościele.